Awaryjna latarka do domu, czyli jaka?

wrz 02, 14 Awaryjna latarka do domu, czyli jaka?

Światło w domu uznajemy za coś oczywistego i naturalnego. Do katastrofy dochodzi dopiero, gdy nieoczekiwanie światło gaśnie z powodu awarii, lub przerwy w dostawie prądu. Wówczas zaczyna się panika i poszukiwanie źródeł światła. Przygotujmy się na taką sytuację i zakupmy awaryjne źródło światła – solidną latarkę.

Latarka należy do tego sprzętu, który zawsze powinien być w domu czy ogrodzie. Przydaje się, gdy trzeba zejść do piwnicy i sprawdzić korki czy sprawdzić dobiegające podejrzane hałasy w skąpo oświetlonym zakamarku ogrodu. Zakup latarki nie powinien sprawić większego problemu, aczkolwiek nie sugerujmy się jedynie ceną. Na rynku znajdziemy całe mnóstwo chińskich latarek o niskiej cenie i takież samej użyteczności. Na jakie parametry zwracać największą uwagę?

Moc latarki

Jasność latarki oraz specyfika emitowanego snopa światła (światło skupione, rozproszone) to najważniejsze parametry określające domową latarkę. Wybierajmy te ze światłem skupionym, dzięki czemu dokładnie oświetlimy interesujące nas miejsce. Chyba jedynym sensownym rozwiązaniem jest lampa oparta o diody LED. Pamiętajmy jednak, dioda diodzie nierówna! Zwykłe bazarowe lampy mimo dużej liczby diód dają światło o małej jasności, w dodatku rozproszone. Wśród modeli bardzo popularnym typem diody są diody Cree, Luxeon czy Nichia. Koniecznie należy dodać, że sama dioda, niezależnie od tego, jak dużą miałaby liczbę lumenów (jednostka miary mocy świecenia), musi być ona odpowiednio wysterowana. Często dobrej jakości sterownik nawet na średniej mocy diodzie może świecić lepiej, słabej jakości układ sterujący na świetnych diodach. Dlatego zaleca się kupować latarki renomowanych firm, które nie oszczędzają na komponentach i tworzą sprawdzone konstrukcje.

Zasilanie

W przypadku latarek awaryjnych rodzaj zasilania nie jest tak istotna, takie latarki mogą mieć i większą liczbę ogniw, przez co i większe gabaryty czy wagę. Natomiast warto zainteresować się długością pracy na jednym komplecie baterii. Niektóre latarki zamiast zasilania bateryjnego mają wbudowane akumulatory. Nie jest to zły pomysł, ale warto przyjrzeć się czasowi ładowania takiej latarki, oraz technologii, na jakiej bazuje akumulator – najlepiej jeśli jest akumulator litowo-jonowy, w którym nie występuje zjawisko efektu pamięci, przez można go ładować w każdym momencie, nie tylko wtedy, gdy jest w pełni rozładowany.

Kupując latarkę warto też wziąć taką, którą nie tylko dobrze leży w dłoni, ale także posiada wodoodporną obudowę, ulewne deszcze bowiem uwielbiają generować różnego rodzaju problemy, nie byłoby nic gorszego niż usterka latarki podczas deszczowej nocy.